11 stycznia 2018
W dzisiejszym poście chcielibyśmy przedstawić Wam historię walki z Funduszem i Bankiem jednego z naszych Klientów.
Sprawa może dzisiaj ma jedynie wymiar symboliczny z uwagi na znane orzeczenie sądu Najwyższego z 29 czerwca 2016 r. sygn akt III CZP 29/16 gdzie Sąd Najwyższy stwierdził, nabywca wierzytelności niebędący bankiem nie może powoływać się na przerwę biegu przedawnienia spowodowaną wszczęciem postępowania egzekucyjnego na podstawie bankowego tytułu egzekucyjnego zaopatrzonego w klauzulę wykonalności (art. 123 § 1 pkt 2 k.c.).
Niemniej jednak warto przedstawić sprawę celem ukazania w jaki sposób działa schemat windykacji.
Początek miał miejsce w 2005 r. kiedy nasi Klienci zawarli umowę kredytu z Getin Bankiem S.A. na zakup pojazdu. W związku z brakiem płatności w terminie, po upływie ok 7-8 mc umowa została wypowiedziana. W konsekwencji Bank zwrócił się do naszych Klientów z wnioskiem o wydanie pojazdu, który został sfinansowany poprzez zawarcie umowy kredytu.
Zgodnie z powyższym, pojazd został przejęty przez Bank na poczet pozostałego zadłużenia. Niemniej jednak Bank wystawił w 2006 r. Bankowy Tytuł Egzekucyjny i skierował sprawę do egzekucji. Komornik uruchomił postępowanie i wszczął egzekucję o zapłatę pozostałej kwoty. Oczywiście Bank nie dokonał rozliczenia przejętego pojazdu.
Jednakże w dniu 30 września 2011 r. doszło do sprzedaży wierzytelności na rzecz firmy DEBITO NS FIZ, która to firma w październiku 2014 r. złożyła pozew do Sądu.
I tu pojawia się pierwszy szkopuł. Bank dalej prowadzi egzekucję, a Fundusz Debito o to samo zadłużenie wystąpił do sądu z pozwem o zapłatę kwoty ponad 20.000,00 zł czyli tej samej jaką egzekwuje komornik.
Po otrzymaniu nakazu zapłaty Klient zwraca się do nas o pomoc. Zaczynamy działać.
W pierwszej kolejności kierujemy sprzeciw od doręczonego naszemu Klientowi nakazu zapłaty z firmą Debito i jednocześnie występujemy do Banku z wnioskiem o umorzenie egzekucji komorniczej z racji sprzedaży wierzytelności pod rygorem złożenia powództwa przeciwegzekucyjnego.
W związku z powyższym w sprawie wniesionego sprzeciwu z firmą Debito Sąd wyznacza rozprawę, a poprzedni wierzyciel ( Bank ) występuje do komornika o umorzenie egzekucji.
Oczywiście firma windykacyjna składa szereg dokumentów aby wykazać skuteczne nabycie wierzytelności oraz jego zasadność i wysokość. Ale co istotne, Fundusz Debito, nie przewidział, iż dysponujemy dokumentem z 2005 r. w postaci protokołu przejęcia pojazdu. Taki dokument składamy w Sądzie na okoliczność przejęcia pojazdu przez poprzedniego wierzyciela, a w konsekwencji jego sprzedaży i całkowitego rozliczenia pozostałej kwoty kredytu. Oczywiście powołujemy także dowód w postaci wyznaczenie biegłego sądowego celem ustalenia wartości pojazdu na chwilę jego przejęcia przez Bank ( poprzedniego wierzyciela ).
Fundusz Debito, zobowiązany przez Sąd do ustosunkowania się do naszych zarzutów, nie złożył żadnego pisma. Nie odniósł się w żaden sposób co do pisma w postaci protokołu przejęcia pojazdu.
W konsekwencji Sąd wydaje wyrok oddalający powództwo z uwagi na brak udowodnienia wysokości dochodzonej wierzytelności. Wyrok prawomocny, sprawa zakończona. ( pozostaje kwestia gdzie w takim razie podział się pojazd naszego Klienta?)
Ale o dziwo, po niedługim czasie, zwraca się do nas ten sam Klient z uwagi na to, że Bank ( poprzedni wierzyciel ) ponownie wystąpił do komornika z wnioskiem o wszczęcie egzekucji. Czyli Fundusz nie dał rady wygrać, to może Bank ( który de facto nie był już właścicielem tego zadłużenia ) starał się ugrać coś dla siebie.
Piszemy powództwo przeciwegzekucyjne o uchylenie klauzuli na Bankowy Tytuł Egzekucyjny w związku z faktem, iż Bank dokonał sprzedaży wierzytelności i uzyskujemy korzystne orzeczenie.
Oczywiście Bank wcześniej spostrzegł się, że mamy taki zamiar i sam wstąpił do komornika z wnioskiem o umorzenie egzekucji. Komornik, zgodnie z wnioskiem wierzyciela umorzył egzekucję i obciążył naszego Klienta kosztami postępowania egzekucyjnego. Oczywiście skierowaliśmy skargę na komornika powołując się na niecelowe wszczęcia postępowania egzekucyjnego. Skarga uwzględniona i kosztami owego postępowania przed komornikiem został obciążony w całości wierzyciel czyli Bank.
Reasumując.
Wygrywamy z zarówno z Funduszem, jak i Bankiem!
Wniosek.
Zawsze trzeba być czujnym!
Jak widać gdyby nie jeden dokument naszego Klienta w postaci protokołu przejęcia pojazdu trudno byłoby wygrać z Funduszem jako nowym nabywcą z uwagi na to, że sprawa ówcześnie nie była przedawniona, a z akt wynikało dokładne wyliczenie powstałego zadłużenia.
Na podanym przykładzie dokładnie widać jak Bank i Fundusz potrafią zagrywać ze swoimi Klientami starając się wykorzystać ich niewiedzę.
W niniejszym artykule chcielibyśmy wskazać jakie czynności powinniśmy podjąć, aby skutecznie bronić się przed firmą windykacyjną oraz ewentualnym pozwem z […]
Banki, którym nie udało się uzyskać spłaty kredytu często sprzedają swoje wierzytelności firmom windykacyjnym bądź funduszom sekurytyzacyjnym. W czasach kiedy […]
Ostatnimi czasy otrzymujemy od Państwa informację o pismach przesyłanych przez firmę Ultimo S.A., zatytułowanych „Ultimo czy komornik?”. Firma nakłania do […]
Masz pytania? Potrzebujesz pomocy?
Skorzystaj z bezpłatnej rozmowy.