25 kwietnia 2019
Nieuregulowana rata kredytu, rachunek za telefon czy spłata zakupów na raty – źródeł zaległości może być wiele. Podobnie zresztą, jak i ich przyczyn, wśród których dominują utrata pracy, nagła choroba czy nieumiejętne zarządzanie budżetem. Niespłacane długi mogą prowadzić do poważnych problemów. Dlatego tak ważne jest, by wiedzieć komu i ile zalegamy, a następnie zacząć oddłużanie.
Gdzie i jak sprawdzić swoje długi? Jak liczyć przedawnienie długu?
Na te i inne pytania odpowiadamy w poniższym artykule!
Kiedy liczba pojedynczych zobowiązań narasta, łatwo jest się zgubić w ich gąszczu. To najlepszy moment na sprawdzenie swojego zadłużenia w internecie. Nie jest to, wbrew pozorom, rzeczą trudną. Zadłużone w Polsce osoby, których przybywa z roku na rok, mogą skorzystać z kilku ogólnodostępnych baz dłużników. Przechowywane są w nich dane o osobach zalegających ze spłatą zobowiązań. Zebranie informacji o własnych długach to kluczowy krok, jaki należy wykonać, by wejść na drogę oddłużania. Znając wysokość długu, powiększonego o odsetki, łatwiej będzie nam zaplanować jego spłatę czy prowadzić negocjacje z wierzycielem.
Wszystkie osoby fizyczne mogą sprawdzić stan swoich zobowiązań finansowych w czterech głównych Biurach Informacji Gospodarczej, czyli popularnych BIG-ach, jakimi są:
Każde z biur prowadzi osobną bazę dłużników. Dla pewności, że nie figurujemy w żadnym z nich, należy więc sprawdzić wszystkie. Można to zrobić bezpłatnie – raz na 6 miesięcy. By uzyskać dostęp do raportu, wystarczy wypełnić wniosek online na stronie każdego z BIG-ów. W uzyskanym raporcie znaleźć można informacje o zaleganiu z płatnościami, których wartość przekracza 200 zł dla osób fizycznych i 500 zł w przypadku długów firmowych.
Co ważne, informacja o długu może być przekazana do BIG już po 30 dniach od daty wymagalności zobowiązania. Obowiązkiem wierzyciela jest poinformowanie dłużnika o przekazaniu informacji do BIG na 30 dni przed jej zamieszczeniem w bazie danych.
Z pomocą dłużnikom, weryfikującym swoje zobowiązania, przychodzi też BIK, czyli Biuro Informacji Kredytowej. Dowiemy się z niego, czy dana wierzytelność jest nadal wymagana przez pierwotnego wierzyciela, którym jest bank, czy też może została przez niego sprzedana w ramach cesji.
Gromadzona w BIK-u historia kredytowa określa, jak rzetelnie spłacane są zobowiązania, zaciągnięte przez daną osobę w ostatnich 12 latach. Na jej podstawie wystawiana jest ocena – im wyższa, tym większe szanse na uzyskanie kredytu w banku.
Uzyskanie dostępu do danych BIK, podobnie jak w przypadku BIG-ów, wymaga złożenia wniosku o przygotowanie raportu. Tu jednak jego otrzymanie wiąże się z koniecznością opłaty – pojedynczy raport to koszt 39 zł.
Osoby, których zobowiązania znajdują się na etapie egzekucji komorniczej, dowiedzą się o nich listownie. W przysłanym przez komornika piśmie, znaleźć można informację o wysokości długu i danych wierzyciela. Będą w nim również dane komornika, do którego należy zwrócić się w celu uzyskania wyjaśnień co do istniejącego zobowiązania.
Elektroniczne Postępowanie Upominawcze wydawane przez e-sąd, stanowi popularne narzędzie stosowane przez wierzycieli. By uzyskać dostęp do jego bazy, wystarczy założyć konto, podając swoje dane osobowe. Po weryfikacji zgłoszenia otrzymamy dane do logowania w systemie. Po zalogowaniu do niego, możemy przeglądać wszystkie nasze sprawy. Komunikat „brak spraw” pozwoli nam odetchnąć z ulgą. Jeśli jednak w wyszukiwarce pojawią się wyniki, możemy wejść w akta danej sprawy i pobrać je w całości do dalszej weryfikacji.
BIG-i, BIK czy e-sąd to nie nie jedyne sposoby na odnalezienie długów. Wiele o potencjalnych zobowiązaniach powiedzieć nam może nasza… skrzynka pocztowa. Będąc u rodziny upewnijmy się, że nikt nie odebrał za nas żadnej korespondencji. Może okazać się, że otrzymaliśmy od komornika lub firmy windykacyjnej pismo, o którym nie wiedzieliśmy.
Wraz z nowelizacją ustawy w 2018 roku, uproszczeniu uległy zasady przedawnienia długu. Szerzej na jego temat pisaliśmy w tym artykule.
O przedawnieniu długu mówi art. 118 kodeksu cywilnego – „jeżeli przepis szczególny nie stanowi inaczej, termin przedawnienia wynosi lat dziesięć, a dla roszczeń o świadczenia okresowe oraz roszczeń związanych z prowadzeniem działalności gospodarczej – trzy lata”.
Momentem kluczowym dla oceny przedawnienia długu jest chwila powstania roszczenia.
Termin przedawnienia długu liczy się bowiem od chwili, w której wierzyciel może domagać się spłaty należności. Może być więc to kolejny dzień po terminie płatności danego rachunku czy terminie spłaty zaciągniętej pożyczki. Co ważne, na bieg terminu przedawnienia nie ma wpływu nawet wykupienie długu przez firmę windykacyjną.
Często zdarza się, że firmy windykacyjne próbują odzyskać przedawniony dług. Dlatego należy pamiętać, by zawsze sprawdzić, czy przypadkiem nie upłynął już termin wymagany do jego przedawnienia. Zawsze też domagajmy się dokumentów stanowiących potwierdzenie przyczyn windykacji i zachowujmy wszelkie pisma, które mogą być nam przydatne w dochodzeniu swoich praw z nieuczciwymi windykatorami.
Dziś chcemy przybliżyć Państwu możliwość uzyskania całkowicie nieodpłatnej analizy Państwa sytuacji finansowej oraz dokumentacji związanej z upadłością osoby fizycznej. Jak […]
Często otrzymujemy od Państwa pytania dotyczące możliwości ubiegania się o ogłoszenie upadłości osoby fizycznej, dlatego dziś omówimy tę instytucję z […]
Dziś chcemy przybliżyć Państwu możliwość uzyskania całkowicie nieodpłatnej analizy Państwa sytuacji finansowej oraz dokumentacji związanej z upadłością osoby fizycznej. Jak […]
Masz pytania? Potrzebujesz pomocy?
Skorzystaj z bezpłatnej rozmowy.